Dwie twarze elektrośmieci

Dwie twarze elektrośmieci

Czytniki e-booków, tablety czy smartwatche. Przeciętny Polak to prawdziwy entuzjasta technologii. Choć, w gąszczu mobilnych urządzeń, to smartfon gra w jego życiu najważniejszą rolę. Regularnie wymienia go na nowszy model, a stary spędza „emeryturę” w szufladach, garażu czy na strychu. Nierzadko zużyty sprzęt trafia na wysypisko. W efekcie rośnie góra elektrośmieci. To problem dla środowiska, ale też dla naszych portfeli.

Szacuje się, że tylko w ubiegłym roku świat wyprodukował 62 miliony ton elektrośmieci. To niechlubny rekord. W takim tempie za sześć lat ilość elektroodpadów wokół nas wzrośnie o jedną trzecią. Co ważne, tylko niewielka część z nich trafi do recyklingu. I tu zaczyna się problem.

Cichy wróg planety

Elektrośmieci zawierają substancje szkodliwe dla ludzi i środowiska. To przede wszystkim ołów, brom, chrom, kadm, nikiel, freon czy azbest. Po wydostaniu się z rdzewiejącej lodówki czy telewizora przenikają do ekosystemu. Gdy dostaną się do gleby, wód gruntowych lub atmosfery, mogą stanowić poważne zagrożenie dla naszego zdrowia.

Ołów
Ma tendencję do magazynowania się w wątrobie, szkielecie i mózgu. W dużych ilościach powoduje uszkodzenia neurologiczne, zwiększa też ryzyko rozwoju nowotworu.

Rtęć
Gdy przedostanie się do mózgu, wywołuje zaburzenia mowy, wzroku, słuchu, negatywnie wpływa na koordynację ruchową. Możliwe są także zmiany nowotworowe i deformacje kości.

Kadm
Jego nadmiar w organizmie wpływa negatywnie na funkcje rozrodcze człowieka, działanie nerek, powoduje chorobę nadciśnieniową i deformacje szkieletu.

Chrom
Może wywoływać alergie, choroby skórne oraz zaburzenia układu krążenia.

Brom
Przewlekłe zatrucie powoduje trudności w mowie, apatię, utratę pamięci, a także otępienie.

Niestety to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Elektroodpady emitują bowiem o wiele więcej toksycznych substancji. Dla przykładu: zaledwie jedna bateria srebrowa może zanieczyścić aż metr sześcienny gleby i czterysta litrów wody.

Kopalnia surowców

Z drugiej strony elektrośmieci to skarbnica cennych materiałów. Listę otwierają metale szlachetne: złoto, srebro, platyna i pallad. Gram złota można odzyskać już zaledwie z kilku starych laptopów. A to tylko jeden z wartościowych pierwiastków. W ramach recyklingu odzyskuje się także miedź, aluminium, cynę, a nawet plastik. Pomysłów na wykorzystanie tych surowców nie brakuje, zaczynając od kabli czy akumulatorów, a kończąc na biżuterii.

Niestety w Unii Europejskiej do recyklingu trafia nadal mniej niż 40 proc. zużytego sprzętu. W Polsce zbiera się go nieco ponad 11 kilogramów na mieszkańca. Reszta ląduje w zwykłych śmietnikach, lub na wysypiskach. Krótko mówiąc: marnuje się.

Dlatego tak ważna jest edukacja ekologiczna. W przypadku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego obowiązuje jedna zasada – elektrośmieci powinny trafić do specjalnego pojemnika, PSZOK-u lub punktu zbiórki, a stamtąd do profesjonalnego zakładu przetwarzania. Pozwoli to – z jednej strony – zutylizować zawarte w elektroodpadach niebezpieczne substancje, z drugiej – umożliwi odzysk cennych surowców.

Artykuł powstał w ramach kampanii edukacyjnej, realizowanej wspólnie z ElektroEko Organizacją Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego SA.