Zamiast chomikować, wrzuć do specjalnego pojemnika!
W codziennym życiu towarzyszą nam niemal bez przerwy. Nie wyobrażamy sobie już naszej torebki bez smartfona, biurka bez laptopa czy kuchni bez czajnika elektrycznego. Nawet gdy posiadane elektrosprzęty są nadal sprawne, wymieniamy je na coraz to nowsze modele. Problem w tym, że zamiast oddać niepotrzebne urządzenia do pojemnika na elektrośmieci lub do PSZOKu, te trafiają do szuflady, piwnicy albo na strych.
Po pierwsze: selektywna zbiórka
Statystyczny Polak wymienia telefon komórkowy średnio raz na 2-3 lata – wynika z badań przeprowadzonych przez Kantar. Podobnie sprawa wygląda w przypadku małego AGD, suszarek, lokówek, tosterów czy czytników. Równocześnie Polacy przyznają, że w domach, piwnicach lub garażach przechowują urządzenia, których od lat nie używają.
Według GFK Polonia w przysłowiowych „szafach” w Polsce zalega nawet 20 milionów sztuk różnego rodzaju elektroodpadów. Tymczasem w przypadku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego obowiązuje jedna, ważna zasada – elektrośmieci powinny trafić do specjalnego pojemnika, PSZOK-u lub punktu zbiórki, a stamtąd do profesjonalnego zakładu przetwarzania. Z jednej strony pozwoli to unieszkodliwić zawarte w elektroodpadach substancje niebezpieczne, z drugiej – umożliwi odzyskanie cennych surowców.
Dwie twarze elektrośmieci
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny może stanowić zagrożenie dla ekosystemu i zdrowia człowieka. W starych telefonach, lodówkach lub monitorach można znaleźć wiele niebezpiecznych substancji. To między innymi rtęć, ołów, brom, kadm czy freon, które mogą powodować poważne problemy ze zdrowiem. Chodzi tu na przykład o choroby nowotworowe oraz uszkodzenia mózgu czy układu nerwowego.
Gdy urządzenie jest uszkodzone lub wystawione na działanie czynników zewnętrznych, szkodliwe toksyny mogą przeniknąć do gleby i wód gruntowych. Tymczasem, w badaniu GFK Polonia co piąty Polak przyznał, że zdarzyło mu się wyrzucać zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny do śmietnika.
W przypadku, gdy elektrośmieci zostaną oddane do specjalistycznego pojemnika lub do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, trafiają do zakładów przetwarzania. Tam, w procesie recyklingu, ze starych elektrosprzętów mogą zostać odzyskane cenne surowce, takie jak miedź, złoto, srebro, platyna, kobalt czy pallad. Choć to zaskakujące – z jednej tony smartfonów można uzyskać sto razy więcej złota niż z jednej tony rudy. Podczas przetwarzania udaje się także odzyskać aluminium, tworzywa sztuczne oraz metale żelazne i nieżelazne.
To pozwala ponownie wykorzystywać niektóre surowce, a tym samym ograniczyć eksploatację cennych złóż. Recykling elektrycznych śmieci oznacza więc z jednej strony korzyści ekonomiczne, z drugiej – troskę o środowisko.
Elektryczne śmieci pod kontrolą
Według Eurostatu w Polsce na jednego mieszkańca przypada 12 kilogramów elektrośmieci. Pod względem ilości zebranego ZSEiE zajmujemy siódme miejsce wśród krajów Unii Europejskiej. To oznacza, że choć nie jest najgorzej… to mogłoby być dużo lepiej.
Zgodnie z obowiązującą ustawą dotyczącą odpadów, każda miejscowość licząca ponad 40 tysięcy mieszkańców, zobowiązana jest do zapewnienia możliwości zbierania elektrycznych śmieci. Sposobów jest kilka. Po pierwsze – niewielki, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny można oddawać do specjalistycznych pojemników. W przypadku większych urządzeń można je oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych lub zamówić bezpłatny odbiór domowy elektroodpadów.
Charakterystyczne zielone pojemniki na drobne elektrośmieci to rozwiązane wygodne i bezpieczne. Mieszkańcy Warszawy mogą do nich wrzucać niepotrzebny sprzęt w dowolnym czasie, nawet w nocy. Poza tym pojemnik jest zaprojektowany tak, by oddane do niego urządzenia nie stanowiły żadnego zagrożenia.
Za wyrzucenie elektrośmieci do kontenera na opady komunalne, a także za pozostawienie urządzenia przy śmietniku lub w innym miejscu niedozwolonym, grozi kara pieniężna w wysokości do 5 tys. złotych.
Źródła: