Pszczoła w wielkim mieście. Opolskie krainki bez tajemnic

Pszczoła w wielkim mieście. Opolskie krainki bez tajemnic

W polskich miastach zamieszkały ponad 10 lat temu. I bardzo szybko aglomeracje stały się dla nich bardziej nawet atrakcyjne niż wieś. W samej tylko Warszawie może ich żyć aż 325 milionów. Do miejskiej pasieki w Sercu Opola wprowadziły się w 2023 roku. I – jak pokazują sezonowe miodobrania – pszczoły łagodnej rasy kraińskiej czują się tam doskonale.

Z pszczołą po sąsiedzku

Pierwsze miejskie ule pojawiły się we Francji już na początku XX wieku. Tylko w Paryżu pasieki prowadziło wtedy nawet tysiąc pszczelarzy. Z czasem pszczoły zamieszkały także w innych europejskich miastach, m.in. w Berlinie i Londynie. W Polsce – w 2013 roku – na dachu Hotelu Regent w Warszawie. Dziś w stolicy naszego kraju uli jest już około 6,5 tysiąca.

W maju 2021 roku w miejskim pszczelarstwie pojawiła się nowość – pasieki z recyklingu. Trzy charakterystyczne ule stanęły na dachu Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach. Teraz domki dla pszczół wykonane m.in. z bębnów ze zużytych pralek automatycznych spotkamy w 13 polskich miastach. W lipcu do szlaku pasiek z recyklingu dołączyło Opole. W pięciu ulach na dachu Centrum Usług Wspólnych zamieszkało około 350 tysięcy pszczół krainek, które produkują średnio 50 kilogramów miejskiego miodu.

W miejskiej dżungli

Wielu z nas kolorowe ule i bzyczące wokół kwiatów owady, automatycznie utożsamia z krajobrazem wiejskim. Tymczasem to w miastach pszczoły znalazły idealne do życia warunki. Środowisko miejskie charakteryzuje się przede wszystkim większą bioróżnorodnością roślinną i wyższą temperaturę powietrza. Pszczoły mogą zbierać nektar i pyłek z drzew i kwiatów w parkach miejskich, na skwerach, klombach, balkonach ale też w ogródkach działkowych i na miejskich łąkach.

Kolejnym faktem przemawiającym za ustawianiem uli w miastach jest to, że nie stosuje się tam środków chemicznych, używanych do ochrony upraw rolniczych. Produkowany przez miejskie krainki miód pozostaje także wolny od smogu i metali ciężkich. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Fundację Odzyskaj Środowisko, którym poddano m.in. miód z dachu Politechniki Świętokrzyskiej. Według raportu Zakładu Pszczelnictwa w Polimiodzie wykryto zaledwie 0,02% zanieczyszczeń, podczas gdy norma dla polskiego miodu, określona przez Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 3 października 2003 r. w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej miodu wynosi 0,1%.

Miód na medal

W związku z bogactwem pożytków miody produkowane przez miejskie pszczoły są wielokwiatowe. Co ważne ilość zawartych w nich pyłków jest niezwykle obfita. W samym tylko miodzie opolskim wykryto 315 ziaren pyłku m.in. z wierzby, chabra bławatka, żywokostu, kasztanowca, lipy, śliwy, z największą przewaga kapustowatych (67,6%). Dodatkowo miód z Serca Opola oprószony jest pyłkiem z pierzgi i zawiera wziątki spadzi, dzięki czemu ma dodatkowe walory prozdrowotne.

Artykuł został opracowany przez Fundację Odzyskaj Środowisko we współpracy z miastem Opole oraz organizacją odzysku ERP w ramach projektu „Od pralki do Ula”.


Źródła:

https://odzyskajsrodowisko.pl/miod-z-pasieki-w-sercu-opola-wyniki-analizy-pylkowej/

https://odzyskajsrodowisko.pl/miodobranie-w-sercu-opola/

https://us.edu.pl/slodko-gorzkie-zycie-miejskiej-pszczoly/

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C449212%2Cpszczoly-w-centrum-katowic-wytworzyly-wiecej-miodu-niz-na-wsi.html